czwartek, 27 września 2012

W sercu Cycle Chic

Cycle Chic pomimo że został zapoczątkowany w Kopenhadze, szybko rozpowszechnił się w Europie i na całym świecie.
Widać to na przykładzie drugiego w Europie ( a może i na świecie ) miasta pod względem ilości cyklistów, jakim jest Amsterdam. Codziennie po ulicach Amsterdamu porusza się ok 480.000 rowerzystów.
 Wrażenie robi nie tylko sama ta liczba, ale również infrastruktura rowerowa i przywileje dla rowerzystów.
Świetna jakość dróg rowerowych ( gdybym napisał ścieżek, to bym im ujął ), osobna sygnalizacja świetlna zmienna w zależności od ilości jednośladów, wielkie zadaszone parkingi z miejscami do przypięcia to tylko niektóre z udogodnień.
Udało mi się ostatnio wygrać bilety lotnicze i korzystając z tego, wybraliśmy się z Kate na dwudniową wycieczkę do Amsterdamu.
Sam Amsterdam trochę nas rozczarował swoim bałaganem, brudem, ciasnotą oraz brakiem zieleni i ławek ( może to wydać się przesadzone ale po całodziennym spacerze po centrum chce się przysiąść choć chwilę i odpocząć ) ale pod względem prorowerowej kultury odjechał daleko do przodu.













































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz