W Danii rowerzysta na ścieżce rowerowej to świętość, a pieszy to intruz. Szkoda, że w Polsce sytuacja ta jest ciągle odwrotna- pieszy na ścieżce rowej to prawidłowość, a rowerzysta tam jadący to bezszczelny typ potrącający biednych pieszych.
sobota, 17 marca 2012
Wyściełana rowerami Kopenhaga
Opuszczamy na chwilę Bydgoszcz aby zanurzyć się w duńskim cycle chic. Kopenhaga jest usłana rowerami, a duńczycy myślę że rodzą się na nich i kończą swój żywot pedałując...
W Danii rowerzysta na ścieżce rowerowej to świętość, a pieszy to intruz. Szkoda, że w Polsce sytuacja ta jest ciągle odwrotna- pieszy na ścieżce rowej to prawidłowość, a rowerzysta tam jadący to bezszczelny typ potrącający biednych pieszych.
W Danii rowerzysta na ścieżce rowerowej to świętość, a pieszy to intruz. Szkoda, że w Polsce sytuacja ta jest ciągle odwrotna- pieszy na ścieżce rowej to prawidłowość, a rowerzysta tam jadący to bezszczelny typ potrącający biednych pieszych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz